Już od ponad dwóch tygodni jestem w Poznaniu. Oprócz pracy nad projektem szkolnym z symulacji medycznej mam wystarczająco czasu żeby pozwiedzać miasto. O poznańskiej starówce i ratuszu ze słynnymi koziołkami prawie każdy słyszał… ale chyba nie wiele osób wie skąd te koziołki, trykające się różkami codziennie w południe, wzięły się pod ratuszowym zegarem.
I tutaj muszę wyznać że trochę sobie pomogę przewodnikiem po Poznaniu. Otóż zegar został skonstruowany w 1551 roku przez Bartłomieja Wolff’a na zamówienie rady miejskiej. Z budową zegara wiąże się najbardziej chyba znana poznańska legenda…
Pewnego wieczora 1551 roku owy zegarmistrz postanowił zaprezentowac mieszkańcom i władzom miasta przygotowany przez swoją pracownię nowy zegar miejski. Wśród zaproszonych na uroczystostość gości nie zabrakło szlachty, dostojników kościelnych i samego wojewody. Niestety w kuchni wydarzyło się nieszczęście – przygotowywany na kolację udziec spadł do paleniska i całkowicie się spalił! Młody czeladnik otrzymał pilne zadanie zdobycia nowego mięsa na pieczeń. Niestety okazało się że jatki były już zamknięte. Przed kompletną katastrofą uratować go miały dwa tłuste koziołki, które w ostatniej chwili udało się złapać i przynieść do kuchni. Niestety, nadaremno. Zorientowawszy się co się święci, koziołki uciekły kucharzowi i wspięły się po rusztowaniach na wieżę ratuszową. I tak ku uciesze zebranej gawiedzi zamiast wylądować jako pieczeń na stole, zaczęły bezstrosko trykać się rogami na wieży ratuszowej ratując się przed kuchennym nożem. Decyzją wojewody, który ku wielkiej uldze szefa kuchni, uśmiał się do łez widząc swoją niedoszłą kolację na wieży ratuszowej, nad zegarem umieszczono mechanizm upamiętniający ten niesamowity wieczór.
----------------------------------------------
It’s been more than two weeks since I arrived to Poznań. Except from working on my school project on medical simulation I have plenty of time for sightseeing.
Poznań is one of the oldest cities in Poland, founded in the early tenth century. Its biggest attraction is the Old Market with the Town Hall. This excellent example of Renaissance architecture was raised between 1550-1560 on the site of a previous Gothic style building.
A point of attraction of the central tower is the clock, to be precise its strange mechanism that opens up every day at noon revealing two goats that butt each other for a minute or two, and then retire into the clock for another day. The creator of the clock and the goats was Bartlomiej Wolff who constructed it in 1551 by order of the city council. With this clock and its goats comes a legend of the city…
One evening in 1551 the previously mentioned clock master finally decided to present the city council and the citizens of Poznań with his new work of art – the commissioned tower clock. For the special opening ceremony all the nobles were invited as well as the city furthers and citizens. Unfortunately the meat that was being cooked in the kitchen for the ceremonial supper fell into the fire and was burnt completely. The assistant chef was told to find new meat immediately as the supper was just about to begin. But it was late and all the butchers were closed and there was no place in the whole of Old Poznań to buy any meat. Disaster loomed for all the kitchen staff, then at the last moment a young assistant saw to goats frolicking around in a green pasture nearby. He grabbed them and ran into the kitchen. The goats understood what was happening and did not want to end up in a pot so they ran from the kitchen, climbed the stairs and jumped out of a window right onto the building work on the Town Hall and to the high clock tower. When the city mayor saw his dinner on the top of the tower prancing about, he began to laugh, and so did the nobles around him along with all the people gathered to see the new clock. The chef was relieved that everything had turned out well. Lack of meat at the feast was overlooked and the mayor ordered a mechanism built to remind everyone of the funny event. And so today the 12 o’clock opening of the clock tower and the two goats always draws crowds to the Old Town Square.
Poznański rynek / Old Town Square
Domki Budnicze - dawne kamienice kramarzy poznańskich / Old Merchant Houses
Ratusz / Town Hall
Zegar z zamkniętymi drzwiczkami / The clock with the closed goats' door
Otwarte kozie drzwiczki / The goats' door opens
Koziołki trykające się różkami / Famous Goats during their 12 o'clock show
"The longer I live, the more I realize the impact of attitude on life. Attitude is more important than facts. It is more important than the past, than education, than money, than circumstances, than failures, than successes, than what other people think or say or do. It is more important than appearance, giftedness, or skill. It will make or break a company... a church... a home. The remarkable think is we have a choice every day regarding the attitude we will embrace for that day. We cannot change our past... we cannot change the fact that people will act in a certain way. We cannot change the inevitable. The only thing we can do is play on the one string we have, and that is our attitude. I am convinced that life is 10% what happens to me and 90% how I react to it. And so it is with you... we are in charge of our attitudes." (from 'Attitude' by Charles Swindoll)
1 komentarz:
nie wiedzialam skad sie wziely te koziolki, dzieki za informacje :)
Prześlij komentarz