"The longer I live, the more I realize the impact of attitude on life. Attitude is more important than facts. It is more important than the past, than education, than money, than circumstances, than failures, than successes, than what other people think or say or do. It is more important than appearance, giftedness, or skill. It will make or break a company... a church... a home. The remarkable think is we have a choice every day regarding the attitude we will embrace for that day. We cannot change our past... we cannot change the fact that people will act in a certain way. We cannot change the inevitable. The only thing we can do is play on the one string we have, and that is our attitude. I am convinced that life is 10% what happens to me and 90% how I react to it. And so it is with you... we are in charge of our attitudes." (from 'Attitude' by Charles Swindoll)

środa, 17 lutego 2010

Ponad dwa tygodnie zaczęłam praktyki na chirurgii... i prawie nie mam życia poza tą chirurgią! Godziny są zabójcze... obchód codziennie o 6:00 rano; wypadałoby się do niego przygotować i przejrzeć wyniki krwi i innych badań - tak więc ja zazwyczaj pojawiam się w szpitalu o 5:30. Żeby wyrobić się na czas to musiałabym wstawać o 3:30 rano! Wiem że to brzmi absurdalnie i niewiarygodnie, ale to nie jest pomyłka - naprawdę miałam na myśli ‘w pół do czwartej’. Niektórzy o tej porze kładą się spać, a inni zaczynają nowy dzień....
Tak na przykład było ostatniej nocy. Nastawiłam budzik na 3:31 (ta jedna dodatkowa minuta sprawią że czuję się jakbym miała więcej kontroli nad moim życiem, a przynajmniej nad tym kiedy się budzę!!!), i zamiast muzyki obudził mnie delikanty dotyk Mika, który wrócił z hokeja pół godziny wcześniej i poczekał z pojściem spać do mojego wstania!
Normalnie, jednak, udaje mi się spać ciut dłużej. W ciągu tygodnia sypiam u koleżanki która mieszka 5 minut na piechotkę od szpitala. I chociaż pobudka o 4:31 rano wciąż wydaje się niedorzeczna, to moje chirurgiczne doświadczenia wynagradzają mi to z nawziązką, ale o tym następnym razem.

1 komentarz:

thern pisze...

no wlasnie- daj znac jak na tej chirurgii! Jak w "Grey's anatomy"? ;-)